W latach 1942-1943 Niemcy przeprowadzili akcję wysiedlania i germanizowania polskich dzieci, w tym również niemowlaków. Dzieci były odbierane matkom często wprost z ulicy, po czym wywożono je do Berlina oraz w Zamościu i Zwierzyńcu. Tam dokonywana była selekcja. Na samym końcu organizowany był transport do obozów w Oświęcimiu i Majdanku, gdzie dzieci mordowano zastrzykami fenolu lub zagazowywano w komorach. Nie zapomniano o tragicznym losie tych młodych osób. Imprezą, która corocznie ma przypominać o zdarzeniach z przeszłości jest właśnie Czteroetapowy Bieg Pokoju Dzieci Zamojszczyzny. Impreza ta jest jedyną w swoim rodzaju i gromadzi biegaczy z całej Polski, jak również z zagranicy. Walka toczy się na przestrzeni 4 dni, a do pokonania jest dystans 100 km prowadzący drogami Roztocza i Zamościa. Do Zamościa na bieg udał się sam prezes Stargardzkiego Związku Weteranów Lekkiej Atletyki, Julian Wójcik. - Mój udział w tym biegu był pewnego rodzaju obowiązkiem. Chciałem uczcić pamięć tych dzieci, które stały się ofiarami ludzkiej nienawiści. Przed każdym startem składaliśmy hołd pod pomnikami upamiętniającymi tamte dni. Organizatorzy oraz władze samorządowe przypominali o historii. Prezydent Zamościa otwarcie wypowiedział się o zakłamaniu historii, o mieszaniu polityki dla korzyści partyjnych i gospodarczych, o niemówieniu prawdy, o konieczności pielęgnacji naszej historii, o bohaterstwie Polków oraz o czasach, kiedy to świętością by ł– Bóg, Honor, Ojczyzna. Dzięki tym wartościom Polska najprawdopodobniej istnieje –podzielił się swoimi wrażeniami z wizyty w Zamościu Julian Wójcik. W tegorocznym Czteroetapowym Biegu Pokoju Dzieci Zamojszczyzny wystartowało ogółem 159 zawodników. Julian Wójcik wyznaczony dystans ukończył cały, zdrów i z podniesioną głową. Czas jaki uzyskał – 9.29.30 godz., pozwolił mu znaleźć się na 79 miejscu w klasyfikacji ogólnej oraz na 22 pozycji w swojej kategorii wiekowej. – Mam nadzieję, że w przyszłości Stargard i klub SZWLA będzie reprezentować liczniejsza delegacja zawodników na tak historycznej, kameralnej, rodzinnej i integracyjnej imprezie biegowej jak ta w Zamościu – życzył sobie Julian Wójcik. Był to bardzo miły, a przede wszystkim patriotyczny akcent ze strony Juliana Wójcika. Członkowie Stargardzkiego Związku Weteranów Lekkiej Atletyki pokazują, jak można łączyć przyjemne z pożytecznym. Udział w biegu dla zdrowia i kawałek historii dla podtrzymania ważnej świadomości o przeszłości naszego kraju.
|
|