Jak co roku w grudniu odbywa się najfajniejszy bieg w Polsce - Półmaraton św. Mikołajów. W tym roku była to już XII edycja tego biegu. Można powiedzieć, że bieg rozpoczął się dzień wcześniej od rozgrzewki w Stargardzie na Biegu Zimy. Po biegu i rozdaniu nagród, chwila na kąpiel, przebranie się, spakowanie w samochód i do Torunia. W Toruniu wszystko było nowe: miejsce odbioru pakietów startowych, w pakietach po raz pierwszy koszulki techniczne z długim rękawem, trasa, linia mety, medale(?) oraz strefa finishera. Ale po kolei.
Pakiety startowe odbieraliśmy w pięknym nowym obiekcie sportowym, który zawierał halę widowiskową, halę treningową (z bieżnią lekkoatletyczną i gigantyczną ścianką wspinaczkową) oraz hotel. W hali treningowej umieszczone było biuro zawodów i tam też wydawane były pakiety startowe.
Następnego dnia na godzinę 11:00 zaplanowano start, który poprzedziła próba bicia rekordu Guinessa w robieniu pajacyków (oficjalnych wyników jeszcze nie ma, ale prawdopodobnie udało się). Wyglądało to bardzo zabawnie – kilka tysięcy Mikołajów podskakiwało w jednym rytmie. Następnie wystartowało prawie 3300 biegaczy przebranych za Mikołaje (rekordu frekwencji jednak nie było) . Jak już pisałem trasa biegu także była nowa. Najpierw pętla po Starym Mieście i wzdłuż Wisły , następnie przez miasto w stronę lasu Barbarka. Trasa w lesie była bardzo urozmaicona, były podbiegi, piasek, asfalt i w większości drogi gruntowe. Pogoda była idealna: bez śniegu i deszczu, temperatura 2-3 stopnie. W poprzednich biegach meta usytuowana była na stadionie lekkoatletycznym, w tym roku na ulicy przed nową halą. Generalnie bieg był miły i przyjemny, a przy okazji udało się uzyskać dobre czasy. Jedynym rozczarowaniem (przynajmniej dla mnie) były medale w kształcie dzwonków – zawsze były odlewane, niestety tym razem ceramiczne. W strefie finishera czekały na nas gorące posiłki, napoje, jabłka, drożdżówki i pączki.
Bieg ukończyło 3292 zawodników.
SZWLA reprezentowali:
Łukaszewski Sebastian – 1:34:32 – miejsce 248 - 79 w kat. M35
Nowicki Tomasz – 1:35:08 – miejsce 259 – 13 w kat. M45
Juchniewicz Jerzy - 1:48:50 – miejsce 1101 – 160 w kat. M40
Adamczak Krzysztof – 1:49:19 – miejsce 1127 – 20 w kat. M55
Mościński Wojciech – 1:53:51 – miejsce 1479 -290 w kat. M35
Kuchta Mariusz – 1:57:28 – miejsce 1796 – 325 w kat. M35
Ościak Andrzej – 1:57:28 – miejsce 1797 – 293 w kat M30
Ze Stargardu starowali też:
Zedelski Michał – 1:37:57 – miejsce 381
Dąblewski Bartosz – 1:44:48 – miejsce 766
Terlikowski Grzegorz – 1:51:17 – miejsce 1277
Kozyrski Krzysztof – 1:53:49 – miejsce 1476
Żochowski Bartosz – 1:53:53 – miejsce 1481
Jak zwykle nie zawiedli nas kibice ze Stargardzkiego Klubu Kibica SZWLA. Wielkie podziękowania dla: Magdy i Jagody. To dzięki ich zaangażowaniu udało nam się dotrzeć do mety w dobrej formie i z bardzo dobrymi czasami :-)
[Jerzy Juchniewicz]
|